juz po. po wszystkim. zdalam mature. i to zdalam ja na maxa dobrze. no i co. nic. tak czekalam na tez czas. tak pragnelam pisac to na tym blogu, ze zdalam. bo szczerze w to watpilam. bylam bardzo szczesliwa, gdy zobaczylam wyniki. chcialam plakac ze szczesia. bo wtedy to byl sczzyt marzen. ale to juz minelo, uspokoilam sie, radosc uschla. teraz zaczyna sie kolejna chujnia. praca. a jak to sie skonczy to bd nastepna. studia. jaki byl sens zdawac ta mature, skoro i tak nic dobrego mnie nie czeka? :/ |
|
The others: |
dzogurt ~~ 13.06.2009 :: 10:32 jak to nie ma sensu ;) mam nadzieję, ze to Twoje pesymistyczne myślenie jest tylko chwilowe :) gratuluję zdanej matury :)) teraz będzie już dobrze i wszystko będzie szło do przodu.. zobaczysz. W końcu zaczną spełniać się plany i marzenia. |
sun. ~~ 04.06.2009 :: 15:37 nie zgadzam się. ja chciałabym zobaczyć moje wyniki, zdane na maxa dobrze.. chciałabym się cieszyć.. A nie jestem nawet pewna czy to co zobaczę można nazwac dobrze.. ale zobaczymy. Praca.. może nie jest spełnieniem marzeń ale może dawać satysfakcję. Postanowiłam sobie że nie będę zbyt daleko szukać tego co sprawia mi radość. Cieszyc się z tych małych chwil.. dawać radość i uśmiech innym. Chyba to o to chodzi.. Praca, studia.. mogą przytłaczać gdzie będziemy traktować je jako rzecz wymuszoną.. a tak po prostu musi być. I skoro już są niech w najmniejszym chociaż stopniu przyczyniają się do naszego małego własnego szczęścia. Jesteś mądra i pokazałaś wszystkim że doskonale dajesz sobie radę. Że jeśli chcesz to potrafisz. To chyba nic nie stoi ci na przeszkodzie cieszyć się z tego i zbierac owoce tamtej cięzkiej pracy.. Będzie lepiej niż myślisz ;*;) |
gŁówna .::. come back... |